Z
perspektywy Dominiki:
No
i znowu wylądowałam na rękach tego głupka. Oj, że mu się tak
chce...
Zaniósł
mnie do swojego pokoju i położył na łóżku. Coś ostatnio za
często bywam w tym pomieszczeniu.- pomyślałam.
- Po
co mnie tu przyniosłeś?- zapytałam siadając po turecku unosząc
jedną brew do góry.
- A
tak żeby było śmiesznie.- wyszczerzył się.
- Aha
no to ja już mogę sobie iść.- powiedziałam wstając.
- O
nie, nie, nie.
- No
co? Chodźmy na dół. Noo prooszęę...- powiedziałam błagalnie.
- Nie.
Siadaj z powrotem.- powiedział, a ja odruchowo osunęłam się na
łóżko. Chłopak zaśmiał się cicho.
- Gdybyś
widziała swoją minę.
Podszedł
do mnie i siadł naprzeciwko.
- Yyyy...
Co kombinujesz?- zapytałam.
- Pamiętasz
jak jakiś czas temu pomogłem Ci w pewnej sprawie, a mianowicie
podpowiedziałem Ci jak się wita Harrego Stylesa po długiej
rozłące?- zapytał z szerokim uśmiechem.
Nic
nie odpowiedziałam, nie rozumiejąc o co mu chodzi. Przysunął się
do mnie jeszcze bardziej. Powietrze pomiędzy naszymi ustami
nieznośnie drażniło i kusiło moje zmysły. Jednak chłopak
przechylił twarz i szepnął mi do ucha:
- No
więc czekam na zapłatę.- odsunął się i spojrzał mi w oczy.
- Chcesz
mnie tak prześladować do końca życia?- powiedziałam krzyżując
ręce, ale choć chciałam wyglądać na złą, to chyba mi coś nie
wyszło, bo Harry tylko się zaśmiał.
- Słodko
wyglądasz gdy się złościsz.- wsunął mi kosmyk włosów na
ucho, a mi już zaczyna brakować określeń na to jak się czuje
kiedy on mnie dotyka...
Z
perspektywy autorek:
- Dlaczego to robisz?- zapytała nagle Dominika
- Ale
co?- chłopak spojrzał na nią zdezorientowany.
- Nie
dajesz mi zapomnieć. Nie pozwalasz mi postrzegać Ciebie jako
kolegę.
- No....Yyy..Nie
rozumiem...- powiedział i przysunął się do dziewczyny widząc na
jej twarzy skupienie, wyglądała tak jakby odtwarzała sobie w
pamięci jakieś ważne fakty, no nie wiem...
- Sprawiasz,
że chcę być blisko Ciebie, że chcę Cię codziennie widzieć,
ale jednocześnie tak bardzo mnie onieśmielasz, że czasem nie mam
odwagi spojrzeć Ci w oczy...- chłopak przerwał jej przywierając
zachłannie do jej ust. To była takie przyjemne,
wyczekane...Obydwoje nieświadomie pragnęli tego od dawna. Odkleili
się od siebie po krótkiej chwili. Mimo, ze pocałunek nie trwał
długo odsunęli się od siebie lekko zdyszani, w tym momencie byli
zdolni nawzajem usłyszeć bicie swoich serc. Byli tak blisko, że
czuli swoje nierównomierne oddechy.
- Dlaczego
to zrobiliśmy?-zapytała nagle Dominika.
- Bo
nie możemy się sobie oprzeć.- odpowiedział Harry nie odrywając
wzroku od dziewczyny. Brunetka czując na sobie jego spojrzenie
zarumieniła się, zresztą tego powodem było nie tylko to, ale
także i wypowiedziane przed chwilą przez niego słowa.
- Ale...
My nie możemy...
- A
tak właściwie to dlaczego?- zaskoczył ja tym pytaniem. Nie miała
pojęcia co odpowiedzieć. Sama nie znała na nie odpowiedzi. Ktoś
z zewnątrz powiedziałby krótko, ale ona oszukiwała samą
siebie, broniła się przed czymś na co inni normalnie się
otwierają.
- To
ja już pójdę.- powiedziała.
- O
nie. Tym razem nie odpuszczę tak łatwo. Dostałem drugą szansę i
jej nie zmarnuję. Nie popełnię tego samego błędu. Nawet jeżeli
postrzegasz mnie tylko jako kolegę...
W
pokoju zapanowała cisza.
- Nie
wiem jak to wyjaśnić. Ale tak niepokojąco na mnie działasz.
Uwielbiam na Ciebie patrzeć. Gdy tylko jesteś blisko mnie mam
ochotę cię dotknąć, przytulic, pocał...- dziewczyna przerwała
mu kładąc palec na jego ustach. Poczuła jak łapie jej dłoń i
delikatnie muska wargami jej opuszki. Uśmiechnęła się.
- Mieliśmy
się dzisiaj bawić w swatki jeżeli chodzi o Lou i Asię, a nie
robić to co teraz robimy.- powiedziała.
- Dlaczego
próbujesz uszczęśliwić innych zamiast po prostu zając się
sobą? Dlaczego boisz się uczucia do którego przecież sama innych
nakłaniasz?
I
znowu pomiędzy nimi nastała cisza. Pomyślała: "Mam dopiero szesnaście lat,
zamiast szaleć, bawić się, zakochiwać, odkochiwać, bronię się,
uciekam przed tym wszystkim. Może jestem dojrzała aż na nadto..."
- Odwieziesz
mnie? Powiem Asi, że chcę wcześniej wrócić do hotelu...-
oznajmiła brunetka. Chłopak westchnął zrezygnowany. Nie otrzymał
odpowiedzi na zadane pytanie, ale nie będzie drążył tematu.
Wiedział, że nie będzie łatwo.
Jakiś
czas później...
- Mogę
Cię chociaż podprowadzić pod sam apartament?-zapytał Harry
wysiadając z samochodu.
- Jeżeli
to dla Ciebie nie problem...
Para
weszła do hotelu i skierowała się do windy. Drzwi się otworzyły.
Dominika pociągnęła za sobą chłopaka.
- Ludzie
mówią, że życie jest przecież tylko jedno.- powiedziała gdy byli
już windzie.- Że należy wszystkiego próbować, ale przede
wszystkim niczego nie żałować. Prawda?
Chłopak pokiwał głową choć tak naprawdę nie wiedział do czego zmierza.
Chłopak pokiwał głową choć tak naprawdę nie wiedział do czego zmierza.
- Więc
pamiętaj, że nigdy nie żałowałam i nie będę żałowała
naszego pierwszego pocałunku.- powiedziała. Chłopak wpatrywał
się w nią przez chwilę analizując tych parę prostych słów po
czym po prostu do niej podszedł.
- Więc
tego też nie żałuj.- powiedział zatapiając się w
ustach dziewczyny. Zarzuciła mu ręce na szyję, a on jedną rękę
położył na jej policzku, a druga spoczęła na jej talii. Gdy ta
chciała się chłopakowi odsunąć, on przysunął ją do siebie
mocniej, na co dziewczynie uniosły się lekko kąciki ust. Poczuła
przez pocałunek, że Harry też się uśmiecha. Żadne z nich nie
chciało przerywać, ale jak nie oni to dźwięk otwierającej się
windy. Odskoczyli od siebie jak poparzeni widząc wpatrującego się
w dwójkę właściciela hotelu.
- Yyy...Cześć
wujku.- powiedziała zawstydzona Dominika.
- Dobry
wieczór.- Harry.
- Cześć,
cześć. Właśnie byłem u was ale zastałem tylko Chrisa z tą
całą” Norą”. Mówił, że on wcześniej wrócił. A gdzie
Asia?- zapytał zauważając brak blondynki.
- A
niedługo też powinna być.- oznajmiła wymijająco brunetka.
- Aha.
No to dobra. To ja idę bo trochę mi się spieszy, muszę coś
jeszcze załatwić, a później spać...Zmęczony jestem jak nie
wiem...- powiedział.- A i zapomniałabym jutro chce wam powiedzieć
coś ważnego więc bądźcie wieczorem w apartamencie. Zresztą dam
wam znać jeszcze wcześniej.
- Ok,
ok. To na razie.- dziewczyna pomachała i odetchnęła z ulga gdy
tylko winda się zamknęła.
- Ale
wtopa.- dodała.
- Jesteś
niesamowita. - powiedział nagle Harry. Brunetka poniosła na niego
wzrok. Loczek widząc na jej twarzy słodkie rumieńce uśmiechnął
się tylko i cmoknął ją w policzek. Dominika dotknęła
rozpalonej części ciała, na której przed chwilą spoczęły usta osoby
która tak dziwnie na nią oddziaływała.
- Dobranoc.-
powiedział chłopak. Chciał się już odwrócić, ale dziewczyna
złapała go za nadgarstek.
- Wejdź
na chwilę.- oznajmiła nieśmiało i pociągnęła go za sobą.
Otworzyła drzwi modląc się w duchu by Chris siedział w swoim
pokoju. Na szczęście tak było. Odwróciła się do Harrego i
cmoknęła go w usta. Oblizała wargi co sprawiło, że wnętrze
chłopaka zawrzało z uciechy. Pocałował ją, a ona nie odrywając
się od niego, po omacku szukała jakiś ostrych kątów, aby
przypadkiem w coś nie uderzyć.
W
końcu dotarli do drzwi pokoju dziewczyny. Dalej się całowali ani
myśląc by przestać. Dziewczyna usiadła na łóżku, a chłopak
pochylił się nad nią. Nagle brunetka odkleiła się od niego.
- Wiesz
chyba musisz już iść.- powiedziała.
- Ale
dopiero co przyszedłem. Jeszcze chwilę. - powiedział znów
przywierając do jej ust.
- Nie
naprawdę musisz już iść.- oznajmiła odrywając się i ciągnąc
go do drzwi wyjściowych.
- Dobranoc.- powiedziała po czym już chciała zamknąć drzwi, ale pociągnęła
chłopaka za koszulkę i pocałowała. Jego dłonie wędrowały po jej
plecach, a jej plątały się w jego włosach. Brunetka odepchnęła
go od siebie i zamknęła drzwi. Zsunęła się po nich jak to mają
zwyczaj robić w filmach i uśmiechnęła się do siebie na samo
wspomnienie tego co przed chwilą zaszło.
Stojący
po drugiej stronie drzwi Harry uśmiechał się do siebie. Przeczesał
dłońmi włosy i głęboko westchnął. Chciał po prostu tam
wrócić, do niej. Ale starał się powstrzymać, odwrócił się
szybko i skierował się do windy. Obrócił głowę na dźwięk
otwieranych drzwi z nadzieją, że zobaczy w nich brunetkę. Niestety
wyszła z nich wysoka szatynka.
- O
cześć.- powiedziała Nora.
- Yyy...Hej.-
odparł Harry. Nie chcąc za bardzo tracić czasu na rozmowę z nią
po prostu powiedział.- Wiesz właściwie to ja już wychodziłem
więc... Na razie.
- Czekaj.-
dziewczyna podbiegła do niego.- Ja też wychodzę więc pójdę z
tobą.
Chłopak
na te słowa wzruszył tylko ramionami i skierował się w stronę
windy.
Gdy
byli już na zewnątrz, dziewczyna złapała go za ramię.
- A
co w ogóle tutaj robiłeś o tej porze?- zapytała.
- Yyy...-
uśmiechnął się na samo wspomnienie.- Nic takiego...- uśmiech
nie schodził mu z twarzy.
- Na
pewno?- powiedziała unosząc brwi.
- Oj...
Nieważne... Dobra ja już idę tam stoi moje auto.- powiedział
odwracając się do dziewczyny, a ta niespodziewanie go pocałowała. Odsunął
się zmieszany.
- Yyy...
Dlaczego to zrobiłaś?- powiedział zdenerwowany.
- Ojj...
To tak po koleżeńsku. Na pożegnanie.- oznajmiła z uśmiechem nie
widząc w tym nic złego.
- Kolegę
to ty możesz najwyżej w policzek pocałować.- powiedział
szorstko odwracając się od niej i kierując w stronę samochodu.
No więc tak jak obiecałyśmy jest :)
Jak tak dalej pójdzie to rozdziały będą częściej ;)
A w ogóle to taki "całuśny" ten rozdział wyszedł :D
No ale nic..:D
Pozdrawiamy D&A ;*
Uuu fajny!!!!:)
OdpowiedzUsuńCiekawe co będzie z Dominiką i Harrym i czy dowie się o tym pocałunku z Norą
Czekam na nn :)
I jak znam świat to Domi to widziała ;p
OdpowiedzUsuńCzekam NN ;D
Zapraszam do siebie
http://n-i-e-n-o-r-m-a-l-n-i.blogspot.com/
booski ,daalej :*
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny :))
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze Domi tego nie widziala;(
OdpowiedzUsuńNo znając życie to na pewno się okaże, że to widziała eh..
OdpowiedzUsuńAle ja i tak nie trace wiary, że i tak pomiędzy nimi i tak nadal będzie się coś rozwijać :)
Rozdział wyszedł wam genialnie :)
van-ill-op.blogspot.com
second-chance-to-life.blogspot.com
Boski, jak zawsze, ale niech ta nora się odczepi, denerwuje mnie;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
1dtutajjestmoje.blospot.com
Że tak powiem ŁAŁ! :P Dziewczyny normalnie pokłony dla was za ten rozdział! :) Czekam na kontynuacje :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co bd z moją imienniczką Dominiką i z lokatym:P
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną notkę:P
Jaa najgorsze będzie jak ktoś zobaczył ten cały pocałunek ! Oby nie .. Ale pewnie tak się wydarzy ;p Oo to jeden z moich ulubionych rozdziałóww. :) Czemu ? Jest tam dużo Harrego i Dominiki ! xx Kocham ich , tak samo jak was ! Myślcie i dodawajcie jak najszybciej nowy rozdział kochane ! Pozdrawiam Juliett xoxo
OdpowiedzUsuńA może ten pocałunek będzie w gazecie bo jakiś reporter zrobił szybko zdjęcie :D I jeszcze nagłówek '' Harry Styles wychodzący z hotelu z nieznajomą. Zakończyło się pocałunkiem'' ;DDD Kiedy 16 ? ;p
OdpowiedzUsuńŚwietne !!!!!! Niech Dominika będzie z Harrym ! . KOcham tego bloga . Czekam na nexta ,Wbijaj do mnie :
OdpowiedzUsuńhttp://my-world-one-direction.blogspot.com/
Świetne. Ciekawe czy ktoś widział ten pocałunek. Uwielbiam Harr'ego i Dominikę :) Czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńhttp://you-can-count-on-me-lila.blogspot.com/
Nareszcie coś z Dominiką i Harrym się dzieje...boski rozdział!
OdpowiedzUsuńGabi<3
Niesamowity . Taak . Harry i Dominika .. nareszcie na to czekałam ! Proszę weźcie coś zróbcie z tą Norą , bo ta baba mnie już wkurza . Taka nachalna i wg . O ! Zapraszam do mnie http://love-in-order-to-live-story-1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper rozdział . Oby tak dalej
OdpowiedzUsuńJest to, na co czekałam! Dominika i Harry! Aaaa <3
OdpowiedzUsuńNora mnie denerwuje, wiedziałam od samego początku, że coś z nią jest nie tak. I jednocześnie współczuję Chrisowi, że ona go tak wykorzystuje... Mógłby sobie znaleźć kogoś fajnego. :D
Czekam na kolejny rozdział! ;)
http://one-direction-lifee.blogspot.com/
Świetny! Mam nadzieję, że Dominika nie widziała, ani nie zobaczy w jakiejś gazecie tego pocałunku, bo będzie niefajnie.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny ;*
Całuśny czy nie i tak zajebisty <3
OdpowiedzUsuńTylko tak mało Asi ((znowu)) ale i tak uwielbiam =D
Czekam na kolejny,, miłego pisania :**
Ouuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, jak słodko. Poproszę więcej takich scen między Dominiką a Harrym. To jest takie fajne.. Świetnie się to czyta, po prostu idealnie. z niecierpliwością czekam na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńhttp://givee-your-heart-a-break.blogspot.com/
Cudne. oby Dominika nie widziała pocałunku Harry'ego i Nory ... proszę ;p Nie chcę żeby znów się kłócili ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ola :*
oooo 1000 lat Dominika i Harry :D, ciekawe z kim będzie Asia, błagam was otrujcie wreszcie tą wredną Norę albo sama to zrobię... :DDDD
OdpowiedzUsuńpięknie :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na swój blog
http://dusiaax-opowiadanieoonedirection.blogspot.com